W Nowinach Jeleniogórskich znalazłem artykuł, gdzie redaktor apeluje do czytelników o nadsyłanie relacji i materiałów do redakcji Nowin. Wiele osób chcąc w jakimś sensie pomóc, nadsyłało materiały i pisało listy ze wspomnieniami. Można sobie wyobrazić jakimi tego typu archiwami dysponowały gazety. Wszystko na papierze, z adresami nadawców...
A potem? Część materiałów została wykorzystana, reszta trafiła może do archiwum gazety, gdzie zapewne materiały leżały do likwidacji czasopisma. A potem...pewnie makulatura...
Poszukam ostatniego numeru Nowin Jeleniogórskich z roku 1966...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz